Andre Rieu w Krakowie, czyli jak odebrało mi mowę
Wiedziałam, że ten koncert będzie wyjątkowy, ale nigdy nie przypuszczałabym, że aż tak. Wiecie co jest najgorsze przy takich wydarzeniach? Świadomość, że żadne słowa nie oddadzą ich magii. Takie uczucie mam również pisząc o koncercie Andre Rieu, który odbył się niedawno w Krakowie.
NIESAMOWITE – to jedyne, co przychodzi mi do głowy, kiedy przypominam sobie w głowie ten wieczór.
Piękne stroje, na widowni większość pań w eleganckich sukniach, panowie w garniturach i ta MUZYKA ❤️ Po prostu BREATHTAKING – to słowo pasuje tutaj idealnie.
Do tej pory najlepszy koncert na jakim byłam, był koncertem hip-hopowym (taką muzykę też lubię?). To, co zobaczyłam w Tauron Arenie z udziałem Andre Rieu, odebrało mi jednak mowę (a ja lubię dużo mówić?).
To naprawdę niesamowite, że są tacy ludzie i potrafią tak grać. W dniu koncertu Andre Rieu i jego orkiestra obchodzili 30. rocznicę swojej pierwszej próby. 30 LAT – ten sam skład. Kto by wytrzymał taki okres w jednej firmie, z tymi samymi twarzami? Ja bym wytrzymała, ale pod jednym warunkiem – że codziennie widziałabym w ich oczach taką pasję do swojej pracy, jak u tych ludzi.
???
Przed koncertem, osoby na widowni siedziały w milczeniu albo rozmawiały o tym, że muszą jutro wcześnie wstać do pracy (koncert był w środku tygodnia). Gdybyście tylko zobaczyli ich twarze, kiedy opuszczali Tauron Arenę 🙂
A.
PS Byłam tam tak zaczarowana, że zdjęć zrobiłam jak na lekarstwo ^^
Farah Purcell
21 listopada 2018 at 05:06HiWhat’s upHi thereHello i am kavin, its my first timeoccasion to commenting anywhereanyplace, when i read this articlepostpiece of writingparagraph i thought i could also makecreate comment due to this brilliantsensiblegood articlepostpiece of writingparagraph.
http://www.pginfo.com/index.php/restorative-eye-treatment-for-under-eye-bags-6