fbpx

Przystanek Paryż. Urodziny na Parc des Princes

W ostatnich dniach trafił mi się mega spontaniczny wyjazd do Paryża, a jak wiadomo spontany są najlepsze. Nie inaczej było i tym razem. Trzy intensywne dni, świetna zabawa, urodziny pod wieżą Eiffla… Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie odwiedziła jakiegoś stadionu. Padło na Parc des Princes.

Los chciał, że pojawiłam się w Paryżu dokładnie tydzień po bolesnej porażce PSG z Barceloną w Lidze Mistrzów (1:6). Kiedy zdecydowałam się na wyjazd od razu wiedziałam, że odwiedzę stadion Parc des Princes. Byłam mega ciekawa, jak wygląda to miejsce w ogóle, a po ostatnich wydarzeniach w LM, wizyta tam wydawała się być jeszcze bardziej kuszącą opcją.

Parc des Princes

Chociaż zdecydowanie jest mi bliżej do Barcelony niż Paryża, nie miałam zamiaru się z tym jakoś specjalnie obnosić. Ku mojemu zdziwieniu, chyba nikt nawet nie zwróciłby na to uwagi. Sama osobiście spotkałam w Paryżu mnóstwo osób (również w okolicy stadionu) w koszulkach, dresach, czapkach z herbem… Barcy! ANI JEDNEGO kibica w koszulce PSG. Reprezentacja Francji owszem, ale PSG?

Odniosłam wrażenie, że tam chyba nikt im nie kibicuje (serio!). Zaczęłam więc trochę pytać i okazało się, że klub wcale nie cieszy się tam zbyt wielką sympatią. Właściciel z Kataru etc. Mimo wszystko – SZOK. PSG regularnie, od czterech lat z rzędu wygrywa mistrzostwo Francji.

Parc des Princes

Po pierwszym szoku przyszedł jednak czas na zwiedzanie. Banalna droga metrem (ok. 40 min od Łuku Triumfalnego) i jesteśmy na Parc des Princes. Po wyjściu z metra od razu w oczy rzucił mi się stadion i już wiedziałam, że będzie ciekawie. Piękna pogoda, stadion – czego można chcieć więcej? 🙂

Parc des Princes
Ada na czerwonym dywanie 😀

Okazało się, że można… Niestety zobaczenie Parc de Princes od środka nie było mi dane. REMONT do września 🙁 Pocałowałam klamkę i mogłam podziwiać tylko od zewnątrz, ale i tak się podobało. Obok jest duży, betonowy plac, gdzie dzieciaki kopią piłkę, spotykają się na plotki, jeżdżą na skuterach. Przypomniało mi się trochę dzieciństwo. Ogólnie okolica stadionu bardzo spokojna. Zachęciło mnie to do wypicia kawki z widokiem na stadion i udawaniem, że rozumiem, co jest napisane w “L’Equipe” 😀 Kupiłam gazetę wcześniej, bo kolekcjonuje je z każdego kraju, w którym jestem. Nie mogło też zabraknąć szalika z oficjalnego sklepu, który akurat był otwarty 😉

Żeby było śmieszniej wszystko działo się w dzień moich urodzin, które zwieńczyłam sobie lampką dobrego winka pod wieżą Eiffla. Było pięknie!

wieża Eiffla

4 komentarze

  1. κατασκευή eshop

    9 listopada 2018 at 03:44

    Thanks for sharing your thoughts about click here.
    Regards

  2. मेहंदी डिजाइन

    17 stycznia 2019 at 18:06

    I simply could noot leave your website before suggesting that I extremely loved the
    usual info an individual pdovide for your guests? Is gling
    to be back regularly in order tto check ouut new posts

  3. Lemuel Somvang

    13 lutego 2019 at 05:07

    HelloGreetingsHey thereHeyGood dayHowdyHi thereHello thereHi! This is my first visit to your blog! We are a groupcollectionteam of volunteers and starting a new initiativeproject in a community in the same niche. Your blog provided us valuableusefulbeneficial information to work on. You have done a marvellousoutstandingextraordinarywonderful job!

    https://amara.org/en/videos/mEQMR6cd5kxW/info/top-10-best-camping-lanterns-led-camping-lights-in-2019/

  4. Donny Snetsinger

    25 lutego 2019 at 16:28

    HiHello, Neat post. There isThere’s a probleman issue with yourtogether with youralong with your siteweb sitewebsite in internetweb explorer, maymightcouldwould checktest this? IE stillnonetheless is the marketplacemarket leaderchief and a largea gooda biga huge part ofsection ofcomponent toportion ofcomponent ofelement of other folksfolksother peoplepeople will leave outomitmisspass over your greatwonderfulfantasticmagnificentexcellent writing due tobecause of this problem.

    https://livestream.com/accounts/28217851

Leave a Reply